Francuski projektant Christian Dior swoje pierwsze kroki w świecie fashion stawiał jako sprzedawca własnych projektów kapeluszy i sukni ślubnych domom mody. W 1938 roku był projektantem strojów w firmie Roberta Pigueta. Od 1946 roku zaczyna własną działalność i otwiera dom mody. Po roku pojawia się pokaz pierwszej kolekcji, która zbiera liczne nagrody i wyróżnienia. Imperium francuskiego kreatora rozrasta się w błyskawicznym tempie. Pierwsze perfumy noszące nazwę Miss Dior są znane na całym świecie. Po śmierci wybitnego projektanta, dyrektorem artystycznym został Ives-Saint- Laurent, obecnie jest nim Raf Simons. Christian Dior uważany jest za kanon w dziedzinie mody. Jego nazwisko obiegło cały świat.
Projektant chciał, aby każda kobieta czuła się jak dama, to właśnie on wylansował krótki naszyjnik z pereł wokół szyi, nakazał chodzić w gorsetach, falbanach i szpilkach. W tym sezonie jakże popularne baskiny to również zasługa Christiana Diora. Kobiecość, asymetryczność, luksusowe tkaniny. Projekty artysty to szeroka gama luksusu dla wymagających.
Osobiście uwielbiam perfumy J'adore, balsamy i żele do kapieli o tym samym zapachu.
Po przetestowaniu sporej ilości błyszczyków innych marek uważam, że błyszczyki Diora są najtrwalsze. Obecnie używam DiorAddict 662.
Jeśli tusz to wybieram DIORSHADOW EXTASE- perfekcyjnie wydłuża, pogrubia i nadaje niesamowity look.
Jak powszechnie wiadomo moda ma wiele odsłon, wiele kształtów. Powinniśmy obiektywnie selekcjonować propozycje nowych trendów jakie oferują nam znane sieciówki czy też domy mody. Podczas dokonywania wyboru weźmy pod uwagę predyspozycje naszej sylwetki, kolory w których najlepiej się czujemy, zróbmy przegląd szafy i starajmy się wybierać te rzeczy, które możemy połączyć z innymi np. pochodzącymi ze starszych kolekcji, które znajdują się na naszych domowych wieszakach. Osobiście nie lubię przesytu treści nad formą, ale oferta sezonu fall/winter 2012/2013 nie pozwali pozostać nam w cieni. Mamy błyszczeć w symetrycznych, prostych krojach. Oto moja mini refleksja dzisiejszego wieczoru.
Nie wiem jak wy, ale ja już przejżałam większość kolekcji na jesień/ zima 2012/2013 i chciałabym dziś podzielić się z wami 12 minutowym spotem najnowszej kolekcji Louis Vuitton, który wywarł na mnie ogromne wrażenie.
Pokaz wprowadza nas w klimat podniosłej scenerii, przenosimy się w przestrzeni na XIX- wieczny dworzec kolejowy, po chwili wjeżdża ogromna ciuchcia z logo LV, wysiadają modelki wraz ze swymi lokajami trzymającymi torebki dam. Co widzimy? Spodnie 7/8, wielowarstwowość, prostota, trapezy, wzory. Spójrzcie na te nakrycia głowy. Dominujący kolor? Nude, czerń, brąz, złoto. Skórzane dodatki, błyszczące tkaniny, lapidarne wzory w całej stylizacji, masywne koturny i kuferki, które kocham najbardziej ;) Muzyka.... Podniosła, chóralna domykająca perfekcyjną całość.
Na koniec przedstawię Wam stylizację dzisiejszego wieczoru.
Dziś postawiłam na czerń: kurtkę z ćwiekami i slimy rozświetliłam cielistymi butami i drapieżnym motywem pochodzącym z szala i kopertówki ;)
Czerń ma to do siebie, że nie tylko wyszczupla, ale również pozwala na łączenie ciekawych motywów i kolorów.
Sezon jesień/zima 2012 to istne szaleństwo ćwieków. Zapoczątkowane przez Aleksandra McQuena ozdobne ćwieki przy butach stały się inspiracją wielu projektantów, którzy przenieśli je również na grunt odzieży. Pewnie jeszcze nie raz w moich stylizacjach będziecie mogli zobaczyć outfity w których wykorzystuje ćwieki, gdyż również oszalałam na ich punkcie.
Kolor nude można wykorzystywać w stylizacjach przez cały rok, także nie mogłoby w mojej szafie zabraknąć cielistych szpilek do których dobieram niemalże każdy kolor.
Wrzucam ostatnie zdjęcia z mojego jesiennego spaceru. Mam nadzieje, że popieracie tę stylizację tak bardzo jak JA !!! :-)
Kurtka Zara Spodnie H&M Szal H&M Kopertówka second hande Szpilki Marietta
Blog poświęcony będzie szeroko rozumianej modzie, sztuce, designie.... Nie wypada o modzie pisać w sposób sztampowy a więc spróbuje na łamach tego bloga pokazać różne definicje fashion.
Każdy z nas ma swoje pasje, cele w życiu, zatem dlaczego ich nie realizować???
Moja obecność w tym miejscu jest nieprzypadkowa.
